Mentzen wypił piwo z Trzaskowskim. Teraz komentuje. "Nie zamierzam dać się zwasalizować"

Sławomir Mentzen odniósł się do swojego spotkania z Rafałem Trzaskowskim i Radosławem Sikorskim w jego pubie w Toruniu. Politycy pili razem piwo, za co na lidera Konfederacji spadła krytyka ze strony części jego środowiska. "Musimy zrobić coś, co się jeszcze nikomu nie udało" - napisał w mediach społecznościowych.

2025-05-25, 18:27

Mentzen wypił piwo z Trzaskowskim. Teraz komentuje. "Nie zamierzam dać się zwasalizować"
Sławomir Mentzen odniósł się do spotkania z Rafałem Trzaskowskim i Radosławem Sikorskim w jego pubie. Foto: PAP/Leszek Szymański, x.com/@sikorskiradek

Mentzen pił piwo z Trzaskowskim. Teraz tłumaczy dlaczego

Kandydat Konfederacji, który w pierwszej turze wyborów zajął trzecie miejsce, wydał obszerne oświadczenie dotyczące spotkania, do którego doszło po jego rozmowie z Rafałem Trzaskowskim. Mentzen w swoim pubie w Toruniu pił piwo razem z kandydatem KO, a także m.in. szefem MSZ Radosławem Sikorskim.

"Po zakończonej rozmowie z Trzaskowskim, dowiedziałem się, że ze swoimi ludźmi jadą do mojego pubu, gdzie już wcześniej siedział Sikorski. Zapytali mnie, czy do nich dołączę. Zgodziłem się, w końcu jestem właścicielem i wypada, żebym tam był" - napisał lider Konfederacji na platformie X. 

"Teraz mnóstwo ludzi twierdzi, że sprzedałem w ten sposób Polskę. Rozumiem zarzut, ale się z nim nie zgadzam" - dodał. 

"Z Nawrockim też bym się napił"

Polityk przekazał, że po rozmowie z Karolem Nawrockim również doszło do kilkuminutowego spotkania, choć nie na piwie, a w gabinecie Mentzena. "Niestety spieszył się na spotkanie z wyborcami, więc nie mogliśmy porozmawiać dłużej. Gdyby to zależało ode mnie, to oczywiście z nim też bym się napił piwa" - przekazał lider Konfederacji. 

REKLAMA

Zaznaczył przy tym, że za dwa lata Konfederacja może decydować o tym, kto będzie rządził w Polsce, wobec czego nie może się zamykać na rozmowę z żadną stroną polityczną. "Zamierzam spotykać się z każdym ważnym politykiem, który będzie chciał się spotkać. Poszedłbym na piwo, wino czy kawę z Kaczyńskim, Tuskiem, Zandbergiem czy Czarzastym. Jeśli komuś to przeszkadza, to nic na to nie poradzę" - napisał. 

"Zamierzam zakończyć ten duopol, sprawić, żeby w Polsce w końcu coś się zmieniło. Dojdę to tego celu prędzej czy później, nawet jeżeli po drodze będę musiał podejmować niepopularne decyzje. Pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone" - podsumował.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/egz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej